Jestem nie po to, aby mnie kochali i podziwiali,
ale po to, abym ja działał i kochał.
Nie obowiązkiem otoczenia pomagać mnie,
ale ja mam obowiązek troszczenia się o świat, o człowieka.
Janusz Korczak
Nikogo z nas nie dziwi, że Jedynka potrafi być razem! W tym roku zbieraliśmy na drewniane patio w Dużej i Małej Jedynce. Nauczyciele, Dyrekcja, Rada Rodziców, Brać Uczniowska, Personel Sp1, wszyscy połączeni wspólną ideą, zjednoczyli swe siły, by szkoła stała się przyjazna uczniom. Rada Rodziców motywując instytucje, samorządy, szukając sponsorów, ludzi dobrej woli, postawiła tego dnia na nogi prawie cały Szubin. Nie było chyba nikogo, kto by nie zajrzał na Jedynkowy skwerek.
5 czerwca, w czwartkowe, pachnące wiosną popołudnie, poczuliśmy jak wspaniale jest dawać, bezinteresownie pomagać, jak cudownie jest być razem w imię tak szlachetnej idei. Nie pierwszy raz okazało się, że szubinianie mają otwarte, pełne miłości serca.
Nasza impreza przeszła najśmielsze oczekiwania, mimo że pogoda płatała nam figle.
Fantastyczne atrakcje, cudowna atmosfera, szczodrzy ludzie, uśmiechy na twarzach dzieciaków, no i wreszcie cudowny cel, który nam przyświecał, sprawiły, że impreza bezwarunkowo się udała.
Dzieciaki, które odwiedziły nas tego dnia mogły: uczestniczyć w malowaniu twarzy, robieniu tatuaży, obejrzeć cudne występy .
Na tych wszystkich, którzy zgłodnieli, czekały pyszne gofry, można było również kupić smaczne kiełbaski i karkówkę z grilla, skosztować pajdy ze smalcem, napić się barszczyku, zajadać kluchami z kapustą. Dzięki naszym wspaniałym mamom i babciom mogliśmy delektować się pysznymi, domowymi wypiekami. Dużym zainteresowaniem wśród milusińskich cieszyła się loteria fantowa przygotowana przez Radę Rodziców.
WSZYSTKIM LUDZIOM WIELKIEGO SERCA, KTÓRZY SWOJĄ OBECNOŚCIĄ PRZYCZYNILI SIĘ DO ZEBRANIA FUNDUSZY NA RZECZ NASZEJ SZKOŁY, SERDECZNIE DZIĘKUJEMY.
CAŁĄ IMPEZĘ POPROWADZIŁ BRAWUROWO PAN ARTUR KRAJNIEWSKI.
Tekst i film: Karolina Soloch