Zima nas nie rozpieszcza. Nie pamiętamy już, kiedy udało się nam ulepić ze śniegu dorodne bałwany. Świetliczaki i na to znalazły sposób. Z małą pomocą pani Moniki Stypczyńskiej i pani Violetty Tabor zabrały się do wykonania bałwanków z wykorzystaniem skarpetek. Pieczołowicie pokonywaliśmy kolejne etapy pracy nad maskotkami. Było to trudne wyzwanie, ale podołaliśmy oczekiwaniom naszych opiekunek. Efekt zaskoczył nas samych.Oczywiście nasze bałwanki znalazły się na kiermaszu. Byliśmy dumni, że przyczyniamy się do szerzenia dobra wśród ludzi. Jak twierdził Olaf z Krainy lodu - " Bo dla niektórych warto się roztopić". Sami zobaczcie...
tekst E. Getler
foto M. Stypczyńska